6/18/2012

WOOOO HOOOOO

Ponieważ temat naszej porażki z Czechami i odpadnięcia z ME jest nieco oklepany, serwuję coś bardziej optymistycznego.
Tak, to zdjęcie powyżej to moje :) Basen na dachu hotelu Marina Bay Sands jest mega. Szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego hotel się tak nazywa, bo w całej marinie ciężko znaleźć choć ziarno piasku, ale basen jest fajny. Jedyny infinity na świecie. Sceptycy zawsze się znajdą, w tym wypadku prosto z Polski, więc narzekania pierwsza klasa :) Jan uznał basen za nudny, bo dużo ludzi i płytko, więc co tam robić. Jednak wrażenia są niesamowite, co mam nadzieje dobrze widać na zdjęciach. Faktem jest, że basen do głębokich nie należy, ale mimo wszystko fajnie się popluskać nad Sinagpurem. 

Because our failure in the match with Czech Republic is a bit too obvious I want to show something more optimistic.
Yes the picture in the top was taken by me (or rather Nikhil:)) The swimming pool on the top roof of Marina Bay Sands is great. To be honest I don't know what is the orgin of the name of this hotel because in the whole marina you can't find even a grain of sand but the pool is nice. The only one infinity pool in the world. You can always find someone sceptical. In this case it's someone polish so the complaiments are first class. Jan said that this pool is boring cause it's shallow and crowdy so there is nothing to do. Anyway the experience is great what I hope is visible in the photos. It's true that the pool isn't deep but it is cool to splash over Sinagpore.


singaporean classic photo from the hand :)









3 comments:

  1. Uoo nikt tam nie wypadł jeszcze? :D Dla mnie hardcore bo ja mam lęk wysokości XD Ale zdjecia mega ^^

    ReplyDelete
  2. Ostatnio jest moda na wypadanie, ale z tarasu widokowego, nie basenu :) na basenie jest kilku ratownikow, ktorzy bacznie strzegą krawędzi!

    ReplyDelete