4/27/2012
WHAT IS NEXT?
Dla każdego z Polaków w Sinapurze, z którymi o tym rozmawiałam, pierwszą myślą było, że Chińczycy zorganizowali sobie jakiś piknik czy coś takiego. Tym większe jest późniejsze zaskoczenie, jak dowiadujemy się, że ta impreza pod blokiem to pogrzeb. Można go porównać jedynie do naszej stypy. Ale estetyka i czas jego trwania zupełnie odbiegają od naszych europejskich realiów.
Pogrzeb urządza się pod domem - w naszym przypadku blokiem HDB. Jest kolorowo i raczej średnio ponuro. W centrum zainstalowany jest podest z urną i zdjęciem zmarłego, przyozdobiony bogato różnymi religijnymi akcesoriami, których niestety jeszcze nie rozumiem. Dookoła stoją plastikowe stoliki i krzesła. Pogrzeb trwa nieparzystą ilość dni, aby nie przynieść nieszczęścia. Od Magdy wiem, że tej ceremonii często towarzyszy jakiś pochód z biciem bębnów, ale tego jeszcze ani nie widziałam, ani nie słyszałam.
Generalnie tutejsze wierzenia mogą wywołać spory szok kulturowy. Powszechne są sklepy z papierowymi dobrami takimi jak iphone, markowe ubrania, samochody, domy, pieniądze, biżuteria itp. Nie do końca rozumiałam ich przeznaczenie, a teraz wiem, że w takim sklepie kupujesz np. samochód, prawdopodobnie odprawia się jakiś obrządek lub odmawia modlitwę, a następnie to papierowe cacko spala, wysyłając tym samym dziadkowi czy innemu krewnemu w zaświaty...
Pogrzeb zaczął się w środę, wczoraj były bębny a dziś odprawiane jakieś modły. Chciałam nakręcić dłuższy filmik, ale chyba jest coś nie tak z ustawieniami mojego aparatu, bo filmik automatycznie przestawał się kręcić, albo mój canon czuł się na tyle nieswojo kręcąc tę scenę, że sam postanowił nałożyć cenzurę. Szczerze mówiąc mocno wahałam się, czy nagrywanie w tym momencie jest wskazane, ale że ta kultura dopuszcza chyba fotografowanie wszystkiego, tak więc powzięłam ryzyko. Nikt nie zwrócił mi uwagi, więc przyzwyczajona do naszych uduchowionych i nawiedzonych babć uznałam, że nie przekroczyłam granic nietaktu.
zapomniałam o trzymaniu aparatu w poziomie :P
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment